Tytuł: „Siedem mężów Evelyn Hugo”
Autor: Taylor Jenkins Reid
Wydawnictwo: Czwarta Strona
O książce T.J. Reid czytałam dużo dobrych recenzji, jednak postanowiłam po nią sięgnąć nieco później.
Cieszę się, że dałam sobie czas. Odbiór był bardziej intensywny.
W momencie, kiedy jest zbyt dużo szumu wokół jednej powieści, staram się zawsze opóźnić jej czytanie.
Dajcie znać czy też tak robicie😉
Opis:
Młoda dziennikarka dostaje propozycję przeprowadzenia wywiadu z Evelyn Hugo – aktorką, która ma za sobą imponującą karierę w Hollywood.
W trakcie rozmowy wychodzą prawdziwe intencje Evelyn względem Monique. Dawna gwiazda pragnie, aby dziennikarka napisała biografię na podstawie jej życia.
Evelyn stawia jeden warunek – książka może zostać opublikowana dopiero po jej śmierci.
Rozpoczyna się niezwykła opowieść o życiu młodej kobiety w Hollywood.
To nie jest przyjemna historia o spełnieniu marzeń, ale gorzka prawda na temat poświęceń, które pozwalają osiągnąć wymarzony cel.
Lata 50, 60 nie były łaskawe dla kobiet. Nie były łaskawe dla innych orientacji seksualnych. Nie były łaskawe, jeśli ktoś chciał żyć uczciwie, w zgodzie ze samym sobą.
Historia Evelyn Hugo tak mnie pochłonęła, że wątek dotyczący dziennikarki mnie nie poruszył.
Temat przemijania wzbudził we mnie skrajne emocje. Opis życiorysu był z jednej strony intrygujący, ale im bliżej końca, tym czułam smutek, że kiedyś wszystko się kończy. Nie tylko młodośc i kariera, ale przede wszystkim odchodzą ludzie, których się kochało i czeka się wyłącznie na własny finał historii.
Powieść z pewnością zostanie w moim serduchu na długo.
Dajcie koniecznie znać, czy mieliście okazję poznać historię o Evelyn😊