Zawsze uwielbiałam motyw mitologii oraz bóstw w książkach, dlatego chętnie sięgnęłam po powieść Hannah Kaner – „Bogobójczyni”.
Miałam przyjemność obserwować losy kilku bohaterów:
Kissen – zwana veigą, która chętnie przyjmowała zlecenia, by unicestwić bogów.
Inary- młodziutkiej arystokratki, którą los w dziwny sposób połączył z uroczym, ale chytrym bożkiem.
Elogasta- rycerza-piekarza, który postanowił ukryć się przed światem po mrocznej wojnie z bogami, jednak przeszłość wróciła, by ponownie wplątać go w trudną i zwodniczą podróż.
Autorka idealnie połączyła wątki bohaterów. Już od pierwszych stron dostajemy mocną i brutalną scenę.
Poznajemy świat oczami bogobójczyni szukającej zemsty, szlachetnego mężczyzny, który pragnie zapomnieć o przeszłości i wspomóc przyjaciela, oraz młodej dziewczyny, która pragnie otrzymać odpowiedzi na dręczące ją pytania.
To mroczna i zaskakująca powieść, gdzie chciwość bogów i ludzi doprowadziła do wyniszczającej wojny. Nic nie jest pewne, a wybory nie są łatwe. Klątwy, potajemne kulty, walka z demonami i bóstwami, niebezpieczna podróż, zemsta, trudne oraz głębokie relacje między bohaterami.
„Bogobójczyni” mnie zachwyciła swoim mrocznym klimatem. Niecierpliwie czekam na drugi tom!
Wszyscy bogowie pragnęli tego samego: miłości, ofiary, krwi.
~Hannah Kaner